GORĄCZKA ZŁOTA
Charlie trafia na żyłę złota, natomiast Chaplin rozpoczyna tym filmem złoty okres w swojej karierze. W ciągu następnych piętnastu lat zrealizuje cztery słynne dzieła: Cyrk, Światła wielkiego miasta, Dzisiejsze czasy oraz Dyktatora. Wraz z premierą Gorączki złota Chaplin ostatecznie żegna się także z formułą czystej burleski (tę gatunkową zmianę zapowiada powstały cztery lata wcześniej Brzdąc). Odtąd gagi, które wcześniej stanowiły główną siłę napędową filmików o trampie, składać się będą na większe struktury fabularne, zwykle o charakterze melodramatycznym. Po roku 1925 Chaplin już nie tylko bawi, ale także wzrusza, skłania do zadumy oraz krytykuje otaczającą go rzeczywistość.
Tak Gorączkę złota opisywał Aleksander Jackiewicz, który w latach 1985-1988 na łamach „Filmu” opublikował cykl artykułów poświęconych twórczości „króla komedii”: „Ten film »bez scenariusza« jest bardzo konsekwentnie pomyślany i zbudowany. Dzieli się on na dwie części i epilog. Pierwsza rozgrywa się w śnieżnej pustyni, druga w osadzie poszukiwaczy złota. Pierwszą wypełnia praktycznie nieobecny w dotychczasowej twórczości Chaplina – motyw natury i walki z nią. Część druga dzieje się natomiast w scenerii jakby znanej: prawie w mieście, w saloonie, w norce gdzie mieszka Charlie. Novum filmu stanowi więc też kontrast dwóch światów, natury i kultury – jeżeli kto chce. Gwałtownej burzy, klęsce, widmu śmierci zostaje przeciwstawione spokojne życie, ciepło, ład. Obie części oddziałują na siebie tym bardziej, że obraz osady przedziela obraz pustyni i dramat dziejący się w niej. Część druga staje się tym bardziej swojska, a obraz natury w części pierwszej nieludzki. Dopiero epilog godzi to jakoś: Charlie z wydartym pustyni skarbem znów jest »u siebie«”.