Dworzec Fabryczny
Nieistniejący już dziś budynek Dworca Fabrycznego pojawił się w polskim kinie wiele razy. Bez wątpienia był jednym z chętniej fotografowanych łódzkich plenerów.
Unieśmiertelnił go Krzysztof Kieślowski we wspaniałym Przypadku (1981, premiera 1987). O scenie na Fabrycznym Jack Nicholson miał powiedzieć, że jest jedną z najlepszych w historii kina… Witek Długosz (Bogusław Linda) z torbą na ramieniu wbiega po schodach na dworzec, po chwili potrąca kobietę („Nie masz ślepiów baranie?”). Widać zegar wskazujący godzinę 13.05, a w tle napis „kasy biletowe”. Po posadzce toczy się moneta – podnosi ją mężczyzna, żeby kupić za nią piwo.
Po kupieniu studenckiego biletu do Warszawy pędzi po peronie goniąc uciekający pociąg. Ta scena pojawia się w filmie trzykrotnie… W zależności od jej przebiegu oglądamy różne scenariusze życia Witka. Najbliższe mi jest rozwiązanie, w którym rozlatuje się samolot, bo śmierć tak czy owak będzie naszym udziałem. Wszystko jedno, czy to się stanie w samolocie, czy w łóżku napisał Krzysztof Kieślowski w O sobie.
W Przypadku doskonale widać neorenesansowe zwieńczenie historycznego budynku starego Fabrycznego, kasę biletową i dworcowy bar oraz charakterystyczne zakończenie torowiska. Zakończenie? – Można to odwrócić i powiedzieć, że tu tory się zaczynają – zauważa Józef Robakowski w Alei gówniarzy Piotra Szczepańskiego (2007).
W tym portrecie 30-latków próbujących – jak tłumaczył reżyser – zatrzymać czas i nie brać odpowiedzialności za życie na dworcu powstała cała finałowa sekwencja filmu, czyli rozmowa Marcina (Marcin Brzozowski) czekającego na pierwszy poranny pociąg do Warszawy i jego dziewczyny Kasi (Ewa Łukasiewicz).
Skoro kino jest „wehikułem magicznym”, jak chcą autorzy jednej z najciekawszych filmowych książek, wyruszmy w szybką podróż w czasie. Fabryczny lat 60. to niezapomniany Walkower Jerzego Skolimowskiego (1965). Andrzej Leszczyc rozmawia przez okno pociągu z dziewczyną (Aleksandra Zawieruszanka). – Krystyna! Kobieta na peronie nie reaguje. – Barbara! Hej! – Co słychać? Na wakacje? – Nie. Tak porozglądać się tylko. A co?? Jest tutaj coś ciekawego? – Tak. Od poniedziałku będę tu kimś ważnym w kombinacie.
W serialu 07 zgłoś się Krzysztofa Szmagiera (w odcinku siódmym Brudna sprawa – 1978) Borewicz (Bogusław Cieślak) i Zubek (Zdzisław Kozień) jadą w poniedziałkowy poranek do Łodzi do niejakiego Masłowicza (Krzysztof Kumor), byłego narzeczonego zamordowanej kobiety. Na peronie wśród przechodniów widzą popularnych aktorów: Andrzeja Kopiczyńskiego, Stanisława Mikulskiego, Włodzimierza Boruńskiego, Ewę Wiśniewską, Jolantę Lothe i Krzysztofa Kowalewskiego. Porucznik Zubek jest podekscytowany, Borewicz przeciwnie. – Jak to są ludzie sztuki, to nie budzi to pana zainteresowania. Co innego, gdyby to były szansonistki – kwituje ten pierwszy.
Ostatnie pojawienie się charakterystycznego neonu Dworca Fabrycznego w polskim kinie to już współczesny Weekend Cezarego Pazury (2010). Nota bene słychać zresztą niewyraźny komunikat o tym, że pociąg taki to a taki nie odjedzie.
Jakub Wiewiórski