Filmowa ŁódźFilmowe pleneryWspomnienia

Ulica Franklina Roosevelta

Pierwotnie krótka ulica między Piotrkowską a Sienkiewicza nosiła nazwę Ewangelicka, ponieważ u jej wylotu stał kościół ewangelicko-augsburski pod wezwaniem świętego Jana, wybudowany w latach 80. XIX wieku przy ówczesnej Mikołajewskiej (dziś Sienkiewicza).

Fakt, że aktualnie ma za patrona amerykańskiego prezydenta Franklina Roosevelta, z pewnością spodobał się ekipie realizującej w październiku ubiegłego roku amerykański melodramat „Music, War and Love” w reżyserii Marthy Coolidge. Akcja filmu zaczyna się w Łodzi w 1931 roku, a kończy w Nowym Jorku w roku 1949, czyli niedługo po śmierci Roosevelta.

W tym samym czasie, przy wejściu do siedziby Domu Literatury pod numerem 17, powstawały „Powidoki” Andrzeja Wajdy. To tam, do siedziby Związku Polskich Artystów Plastyków, wchodzi bohater filmu, Władysław Strzemiński (Bogusław Linda). Sąsiedni budynek, dawna siedziba Banku Towarzystwa Wzajemnego Kredytu Przemysłowców Łódzkich, zagrała w „Mieście 44” Jana Komasy. Kamienica stała się punktem zbornym powstańców, gdzie mogli opatrzeć rany po wyjściu z kanałów.  – Pamiętam, że odtwórcy głównych ról Józef Pawłowski (Stefan) i Alicja Wichłacz (Biedronka) byli tak umorusani, że ich nie poznaliśmy i wzięliśmy za statystów – wspomina Wenancjusz Szuster z Łódź Film Commission, zajmującej się sprowadzaniem do Łodzi i wspieraniem produkcji filmowych.

Cofając się w czasie warto wspomnieć, że w „Alei gówniarzy” Piotra Szczpańskiego (2007) Radek (Wojciech Mecwaldowski) i Kasia rozmawiają z Kasią (Ewa Łukasiewicz) siedząc na dachu jednej z kamienic w ciszy z czasów gdy OFF Piotrkowska była jeszcze „zagłębiem kurczaka”; w tle widać bloki na Manhattanie i Piotrkowską. – Ludzie nienawidzą tego miasta i nic tego nie zmieni – Kasia na pytanie „jak się czujesz?”, raczej nie odpowiedziałaby „wspaniale”.

Z kolei mieszkanie głównego bohatera amerykańsko-polskiego horroru „Thr3e” Robby’ego Hensona (2006) znajdowało się w pofabrycznej hali w dawnej fabryce Ramischa. Podobnie jak cała scenografia było ono dziełem łodzianina Wojciecha Żogały. Amerykanom podobała się nie tylko aranżacja wnętrza, ale także widok z okna. Zwłaszcza na zbudowany w latach 70. biurowiec BRE, który wydawał się im znacznie starszy.

W PRL filmowcy także ulicę Roosevelta wykorzystywali. W „Powrocie na ziemię” Stanisława Jędryki (1966) można zobaczyć Ewę Krzyżewską (jedną z najwspanialszych aktorek lat 60.) i – na rok przed Klossem – Stanisława Mikulskiego w roli kompletnie odmiennej od nieustraszonego agenta J-23. Kiedy pewnego dnia (akcja toczy się w 1946 r.) bohaterowie niespodziewanie spotykają się na ulicy, starają się podjąć wspólne życie, choć wojna rozdzieliła ich w niezwykle dramatycznych okolicznościach. W scenie nakręconej na Roosevelta oboje zachwycają się wystawą sklepową.

W „Gorączce” Agnieszki Holland (1980) Leon (Olgierd Łukaszewicz) – przywódca grupy organizującej zamach na generał-gubernatora, wsiada do powozu (w tle widać kościół Ojców Jezuitów, którym dziś i wówczas był wspomniana na wstępie świątynia ewangelicko-augsburska). Stangretowi (także członkowi konspiracyjnej organizacji PPS) każe – gdy ten usłyszy wybuch – podjechać pod wejście. Kama (Barbara Grabowska) i Leon mają pędzić Włodarską w dół w stronę Powiśla (rzecz się dzieje w Warszawie)… Gubernator nie zjawia się jednak. Kama, która najprawdopodobniej zginęłaby w zamachu, nie wytrzymuje napięcia nerwowego. Doznaje szoku i trafia do szpitala dla umysłowo chorych.

Wcześniejszy

Pałac Poznańskiego. Akademia Muzyczna

Następny

Remont muzeum