Filmy 120-lecia

PSYCHOZA

Obrazem tym Alfred Hitchcock kończy – zapoczątkowany Oknem na podwórze – cykl filmów zrealizowanych dla wytwórni Paramount. Rozstanie miało zresztą niezwykle dramatyczny przebieg. Po tym, jak szefowie hollywoodzkiego studia odrzucili film, Hitchcock musiał zainwestować własne pieniądze, aby produkcja dobiegła końca. W Psychozie, podobnie jak w innych opowieściach z tego okresu, reżyser podważa ustalony system przeciwstawnych pojęć, mieszając ze sobą realność i pozór czy też męskość oraz kobiecość. Film ten łamie również w brutalny sposób (przenośnie i dosłownie) podstawowe reguły filmowej narracji (Marion, która od początku wydaje się być główną bohaterką Psychozy, ginie już w czterdziestej siódmej minucie filmu w słynnej scenie morderstwa pod prysznicem). Pomimo tych ryzykownych gier z konwencjami klasycznego kina hollywoodzkiego, a także burzliwych sporów z włodarzami fabryki snów, Hitchcock po raz kolejny zatriumfował. Film odniósł ogromny sukces artystyczny oraz komercyjny.

Oto, co na temat Psychozy mówił sam Hitchcock w słynnej rozmowie z François Truffaut: „Największą satysfakcję sprawił mi fakt, że film oddziałał na publiczność; na tym mi najbardziej zależało. Ani temat, ani postacie Psychozy nie były dla mnie ważne; ważne było, żeby połączenie wszystkich cząstek filmu – zdjęć, ścieżki dźwiękowej, czystej techniki – kazało publiczności zawyć ze zgrozy. To jest najpiękniejsze w naszym zawodzie: możemy używać sztuki kina do tworzenia zbiorowej emocji. Z Psychozą to się udało. To nie żadne przesłanie zaintrygowało publiczność. To nie świetne kreacje aktorskie ją oczarowały. Publiczność poruszyło samo kino”.

Wcześniejszy

GORĄCZKA ZŁOTA

Następny

BARRY LYNDON