Filmowa ŁódźFilmowe plenery

Tuwima 1

Kamienica przy ówczesnej ulicy Przejazd 1 od 1910 roku była siedzibą Zgromadzenia Majstrów Tkackich. Otwarte rok później kino Luna było jednym z najelegantszych w Łodzi – miało szerokie marmurowe schody, ogród zimowy w poczekalni, liczącą 300 miejsc widownię. Widownię tę zresztą przez lata powiększano – w latach 30. XX wieku mogła pomieścić aż 850 widzów, którzy mieli szansę dokończyć wieczór w pobliskiej restauracji Tivoli. Według jednej z najzabawniejszych anegdot z początków działalności kina, widzowie któregoś z seansów nie znali tytułu filmu, który zobaczą. Cały wic polegał, bowiem na tym, że ów tytuł mieli wymyślić sami.
Po wojnie budynek nie zmienił charakteru, a działające tam kino Wisła należało do najpopularniejszych. Skoro najpopularniejszych, nie mogło obyć się bez „koników”, czyli – przypomnijmy – mężczyzn trudniących się odsprzedawaniem biletów osobom czekającym w kolejce. Naturalnie w cenie wyższej, niż oficjalne cztery złote pięćdziesiąt groszy.
Widać to w Końcu nocy z 1956 r. – zespołowej pracy dyplomowej absolwentów łódzkiej szkoły filmowej – nakręconej „na luzie”, z dialogami w dużej mierze improwizowanymi już w czasie zdjęć. W role łódzkich chuliganów wcielili się Zbigniew Cybulski, Ryszard Filipski, Michał Szewczyk, Mariusz Gorczyński i Roman Polański. I właśnie najsłynniejszego absolwenta Szkoły Filmowej można zobaczyć jak na schodach Wisły handluje biletami.
W innej scenie z „konikami” dziewczyna (Katarzyna Karska) stoi pod kinem (nota bene za jej plecami widać znajdującą się naprzeciwko Gdynię) w ogromnej kolejce po bilety na włoski film Sierpniowa niedziela. A Romek (Cybulski) bilety jej załatwia. Sam Romek na seans jednak nie idzie. Kumple wyciągają go (chodź, chłopaki czekają), by stanął na czatach w czasie kradzieży wódki z pobliskiego sklepu spożywczego (dziś przy ul. Andrzeja Struga 3 znajduje się księgarnia Nike). Pod kinem widzą się jeszcze raz, gdy po projekcji dochodzi do tragicznego wypadku. Zostaje potrącona wychodząca z pokazu kobieta.
Samo kino Wisła przetrwało do 1990 roku – zostało zamknięte po pożarze, a od 15 lat działa w nim klub Cabaret. Filmowcy przy Tuwima 1 pojawili się jednak wcześniej. W Vabanku II, czyli ripoście (1984) Juliusza Machulskiego został tam zaaranżowany lokal U Lulka, w którym Kwinto (Jan Machulski) gra w jazzbandzie, a asystent Kramera Stawiski (Kuba Geiger) znajduje nieprzesądnego specjalistę od mokrej roboty, niejakiego Tędlarza (Józef Jaworski). Kiedy mężczyźni dogadują kwestię zabicia fenomenalnego kasiarza, Jacek Chmielnik wyśpiewuje do nieśmiertelnej kompozycji Henryka Kuźniaka, bo jedno w życiu, co opłaca się, to grać vabank z piękną dziewczyną.
Dwa lata po fa, fa, fa, fi, fi, fi, fi wnętrza wykorzystała ekipa realizująca, na motywach prozy Reymonta, Komediantkę. Jerzy Sztwiertnia opowiedział o zafascynowanej teatrem młodej kobiecie (Małgorzata Pieczyńska) i w filmie kinowym, i w serialu. Łódź udawała tym razem XIX-wieczną Warszawę.

DSC02284

SPI-2697-

Wcześniejszy

Kino wiecznie młode

Następny

Gangsterzy i filantropi