Filmy 120-lecia

ANNIE HALL

Woody Allen często powtarza, że inspirują go dwaj twórcy: Ingmar Bergman oraz Groucho Marx. To zestawienie, choć w pierwszym momencie dość zaskakujące, mówi wiele o reżyserskim dorobku amerykańskiego filmowca. Wszak składają się nań tak różne filmy, jak zwariowana, slapstickowa z ducha komedia Bierz forsę i w nogi, jak i dramat psychologiczny Inna kobieta. Krytyka oraz widzowie najbardziej cenią sobie jednak te fabuły Allena, w których udaje mu się sprawnie połączyć żywioł komedii z głębszymi obserwacjami na temat ludzkiej natury. Przykładem takiego filmu jest bez wątpienia Annie Hall. Allen bawi tu swoimi ciętymi, ironicznymi komentarzami, a jednocześnie dotyka istotnych kwestii, które często stanowią odzwierciedlenie prywatnych problemów artysty.

Annie Hall

Na tę fabularną dwoistość Annie Hall zaraz po światowej premierze filmu zwrócił uwagę również Aleksander Ledóchowski: „Pod pozorem komedii groteskowej, absurdalnej i parodystycznej Woody Allen odsłania lekko i z wdziękiem największą bolączkę życia amerykańskiego – niedostosowanie ludzi do współżycia, rozpadanie się więzi między partnerami. Ustami Alvy Singera tak to określa: Potrzebuję wesołej dziewczyny. Nieskomplikowanej. Gdyby mi się trafiła poważna sztuka, byłbym zgubiony, bo cierpię na neurozy, bo mam obsesję śmierci. Annie Hall była jednak poważną sztuką.”

Wcześniejszy

Andriej Rublow

Następny

AŻ POLEJE SIĘ KREW