Filmowe plenery

Moniuszki

Dawny Pasaż Meyera można zobaczyć w serialu „Bodo”, który pokazuje TVP1. A grają w nim także m.in. Pałac Biedermanna (Uniwersytet Łódzki), Pałac Karola Poznańskiego (Akademia Muzyczna), Klub Spadkobierców czy zgierskie Miasto Tkaczy.

Wróćmy jednak do historii jednego z najpopularniejszych – ze względu na zamknięcie ulicy z obu stron ciągiem budynków – łódzkich plenerów. Przy Moniuszki 2, tuż przy Piotrkowskiej, przez lata znajdowała się słynna i wielokrotnie opisywana kawiarnia Honoratka (fakt ten upamiętnia zawieszona na siedzibie Banku Citi Handlowego okolicznościowa tablica). Filmowa historia „salonu Łodzi” na 14 stolików, czy jak nazwał ją Andrzej Kostenko „filii łódzkiej Szkoły Filmowej”, nie jest tak bogata, jak towarzyska, ale w kilku filmach lokal się pojawił. W „Kaloszach szczęścia” Antoniego Bohdziewicza (1958) stał się siedzibą monachijskiej firmy pogrzebowej Hansemann. Wychodzący z niej z wiązankami pracownicy właśnie zastanawiają się „czy kapnie im coś na piwo, bo przy tym zimnie przydałoby się coś na rozgrzewkę”, kiedy podchodzą do nich fotograf Józef Królik (Zygmunt Zintel) i jego pomocnik Hipek Michalak (Tadeusz Fijewski). W „Ostatniej szansie” – piątym odcinku „Stawki większej niż życie” Andrzeja Konica (1968) w kawiarni mieścił się punkt konspiracyjny, gdzie Kloss wymieniał się szyframi. A w „Ich dniu powszednim” Aleksandra Ścibora-Rylskiego (1963) przez drzwi do Honoratki do mieszkania wchodzili: Nitka (Aleksandra Śląska) i Andrzej (Zbigniew Cybulski).

Tuż obok Honoratki w „Karierze Nikodema Dyzmy” Jana Rybkowskiego i Marka Nowickiego (1980) znajdowało się wejście do Banku Żywności, gdzie pracował Nikodem Dyzma (Roman Wilhelmi). Natomiast po drugiej stronie (Moniuszki 1) było filmowane wejście do kina Splendid. Powieszono afisze, na które ze smutkiem patrzył jeszcze nieprzeczuwający swojej przyszłej kariery Dyzma.

Inny charakterystyczny dla ulicy Moniuszki budynek to siedziba YMCA, której budowę rozpoczęto na początku lat 30 XX wieku. W filmie „Aktorzy prowincjonalni” Agnieszki Holland (1978) udawała zaściankowy teatr. Młody aktor (Tadeusz Huk) ma grać Konrada w „Wyzwoleniu” Wyspiańskiego reżyserowanym przez gościa z Warszawy. Liczy, że dobry występ pomoże mu wyrwać się z prowincji. – Zaczyna się coś dziać. To musi być punkt zwrotny – mówi żonie, aktorce teatru kukiełkowego (Halina Łabonarska). Nie udaje się. Wie, że położył rolę. Upija się. Pijanemu reżyser (Tomasz Zygadło) mówi: – Myślisz, że nie mam charakteru. A ja mam charakter jak dzwon. Tylko wiem kiedy można dać dupy i kiedy trzeba dać dupy. A ty i tak jej dajesz i nawet nie wiesz o tym. I zapewnia, że recenzje będą „w pyteczkę”.

W „Porno” Marka Koterskiego Michała (Zbigniew Rola) po „pijanej” recytacji Majakowskiego Aga (Iwona Katarzyna Pawlak) zabiera mężczyznę sprzed YMCA do siebie taksówką. W „Komediantce” Jerzego Sztwiertni (1986) jedna ze scen rozgrywa się na dużym tarasie na I piętrze. – Tam zaaranżowana została kawiarnia. Ulica została zamknięta i zaadaptowana na potrzeby filmu – wraca pamięcią scenograf Bogdan Solle.

Ulica Moniuszki pojawia się także w „Zezowatym szczęściu” Andrzeja Munka (1960) w śnie Piszczyka. No i, jak to w Łodzi, w „Ziemi obiecanej” Andrzeja Wajdy (1974). Na Moniuszki sfilmowana została scena pogrzebu Bucholca. – W kirche co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakbyś interes miał za chwilę zlikwidować. Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne. A czy ja idę do kościoła, żeby się denerwować? – Moryc Welt chce mieć w przyszłości lepszy pogrzeb niż przebogaty przemysłowiec.

Ulica Moniuszki wymagała wówczas jedynie wyłożenia jej kostką brukową – wspominał Witold Sobociński, autor zdjęć do arcydzieła Wajdy.

 

Wcześniejszy

Spotkanie z Scheiblerami

Następny

Uwaga, Afganistan!