Filmy Andrzeja Wajdy w światowym plakacie filmowym
6 marca 2016 r,, w dniu 90. urodzin Andrzeja Wajdy, Muzeum Kinematografii w Łodzi otworzyło wystawę „Filmy Andrzeja Wajdy w światowym plakacie filmowym”. To prezentacja twórczości reżysera przez plakaty wydane na całym świecie, którą można oglądać do 5 czerwca 2016 r.
Plakat to medium stworzone dla wielkiego miasta i współtworzące jego atmosferę. Prosta forma wydrukowanych na papierze liter uzupełniających się z obrazem (choć pojawiają się twórcze wyjątki od tej reguły), dała w efekcie medium o zaskakująco silnym oddziaływaniu na odbiorcę. Elementy plakatu powinny być zakomponowane w taki sposób, aby przyciągnąć uwagę widza, zaintrygować go, przebić się przez wizualny zgiełk innych zdarzeń w przestrzeni miejskiej – i przez to przyciągnąć potencjalnych odbiorców. Jedną z dziedzin chętnie korzystających z plakatów jest przemysł filmowy, a sam plakat stał się jedną z nielicznych materialnych pozostałości filmu.
Zgromadzone w Muzeum Kinematografii plakaty, powstałe przy okazji kolejnych premier filmów Andrzeja Wajdy, dla pamiętających pierwsze projekcje mogą być okazją do wspomnień, a towarzysząc premierom filmów Wajdy w ponad 30 krajach, pokazują wielkie międzynarodowe zainteresowanie jego twórczością. Początek filmografii wyznacza film „Kanał” (1956), a pozycję reżysera ugruntowały kolejne reprezentowane przez plakaty realizacje: „Popiół i diament” (1958), „Lotna” (1959), „Niewinni czarodzieje” (1960), „Powiatowa Lady Makbet (1962), „Miłość dwudziestolatków” (1962), „ Popioły” (1965), „Wszystko na sprzedaż” (1968), „Polowanie na muchy” (1969), „Brzezina” (1970)… . Szczególną rolę ogrywa kręcona we wnętrzach Muzeum Kinematografii „Ziemia obiecana” (1974). Potem powstały: „Człowiek z marmuru” (1976), „Panny z Wilka” (1979), „Korczak” (1980). Najnowsze filmy to „Katyń” (2007), „Tatarak” (2009) i „Wałęsa. Człowiek z nadziei” (2013). Związane z tymi filmami plakaty stają się dokumentem dojrzewania i kolejnych przełomów
w twórczości reżysera. Jednocześnie pokazują, jakim językiem wizualnym się posługiwano w czasie ich powstania. Są dokumentem wrażliwości artystycznej czasu, w jakim powstały. Na wystawie można zobaczyć np. francuskie plakaty kojarzące się z Nową Falą, włoskie inspirowane Nowym Realizmem, a także te z Wielkiej Brytanii posługujące się estetyką pop-artu. A także przekonać się, czym jakie motywy stosowano na plakatach kubańskich, czeskich, węgierskich, fińskich, czy też japońskich.
Szczególne miejsce wśród nich zajmują plakaty polskie – zazwyczaj powstające jako pierwsze, na potrzeby premiery filmu, zwracające uwagę ze względu na swój odważny, bezkompromisowy język plastyczny, nie stroniący od mocnych środków artystycznych, abstrakcji, skrótów myślowych, surrealizmu skojarzeń. Ta odwaga posługiwania się niekonwencjonalnymi środkami plastycznymi, wolność od uwarunkowań komercyjnych i indywidualizm poszczególnych twórców, stały się charakterystyczne dla Polskiej Szkoły Plakatu. Jej początki sięgają 1947 roku, kiedy to artyści graficy Henryk Tomaszewski i Eryk Lipiński zaoferowali swoje usługi Filmowi Polskiemu, czyli państwowej instytucji produkującej i dystrybuującej filmy. Już rok później Tomaszewski otrzymał pięć pierwszych nagród za swoje plakaty do filmów na Międzynarodowej Wystawie Plakatu Filmowego w Wiedniu, czym przyczynił się do docenienia, popularyzacji i rozkwitu tej gałęzi twórczości, i powstania w Warszawie pierwszego na świecie Muzeum Plakatu. Na wytworzenie się charakterystycznego, cenionego na świecie języka wpływ miała także sytuacja polityczna – plakat rozwijał się on zarówno poprzez czerpanie z języka propagandy, jak i poprzez inteligentne omijanie cenzury, paradoksalnie dzięki tym dwóm źródłom stając się językiem swobody. Romantyzm takiego podejścia łączy się płynnie z romantyzmem przypisywanym wielu filmom Wajdy.
Choć plakaty tworzone przez artystów takich jak Roman Cieślewicz, Wojciech Zamecznik, Stanisław Zamecznik, Jan Lenica, Władysław Janiszewski, Wojciech Fangor, Franciszek Starowiejski, Witold Górka, Maciej Żbikowski czy Waldemar Świeży były oparte na skojarzeniach związanych z filmem, stawały się nie ilustracją czy reklamą, ale niezależnym dziełem, często starającym się uchwycić kwintesencję danego filmu swoimi własnymi środkami.
Jan Lenica, autor określenia „Polska Szkoła Plakatu” (po raz pierwszy pojawiło się w 1960 roku w jego artykule w na łamach szwajcarskiego czasopisma „Graphis”), zaprojektował w 1957 roku plakat do filmu „Kanał”, nonszalancko stosując najprostsze rozwiązania, prowadzące do powstania przejmującej i pokazującej dramat powstańców całości. Zajmujący się wówczas animacją filmową
i znajdujący pod wpływem surrealizmu Lenica, umieścił na czerwonym, monochromatycznym tle mogącym kojarzyć się z krwią lub z rewolucją, naszkicowaną jedynie jaśniejszymi pociągnięciami farby postać, trzymającą w ręku karabin. Mężczyzna ze zwieszoną głową przypomina cienie sylwetek ludzkich, pozostałe po wybuchach w Hiroszimie (pamięć tych wydarzeń po wojnie była wciąż świeża), albo postać Chrystusa z Całunu Turyńskiego. Zgeometryzowane, ale odręcznie pisane litery tytułu filmu kontrastują z drukowaną resztą napisów, ułożoną po skosie, jak biegnące w górę i w dół kanały.
Kolejnym przykładem stosowania języka skrótu jest plakat Wojciecha Zamecznika do filmu „Lotna”
z 1959 roku. Ascetyczny plakat jest złożony jedynie z czterech elementów ułożonych na płaszczyźnie. Zamecznik często pracował preparując elementy plakatów ze zdjęć, sprowadzonych – w wyniku wieloetapowej mechanicznej i optycznej obróbki – do najwyższych kontrastów. W ten sposób uzyskiwał graficzny, oparty na kontraście efekt. Właśnie w taki sposób powstały rysujące się na białym tle czarne sylwetki kawalerii polskiej, jakby zderzone z kwadratem pustki, stanowiącej
na przekór swojej naturze mocne zamkniecie kompozycji. Zamecznik używał także elementów malarskich. Tak powstał np. górny pas plakatu, stanowiący syntetyczne ujęcie polskiego pejzażu. Dynamikę wnoszą elementy koloru: żółta plama rozświetlająca górną część, cienka niebieska linia, po której zdaje się jechać kawaleria i nachodzący na nią czerwony fragment, podkreślający znajdujący się na nim tytuł filmu.
Inne środki plastyczne wybrał Waldemar Świeży tworząc mroczny, i w ten sposób odnoszący się do brutalnego kapitalizmu przemysłowej Lodzi plakat do filmu „Ziemia Obiecana” z 1975 roku. Przypominający rysunek tuszem plakat to portret jednego z bohaterów filmu, Karola Borowieckiego granego przez Daniela Olbrychskiego; w przeciwieństwie do większości plakatów reklamujących się wizerunkiem grającego główną rolę aktora-amanta, nie widać na nim twarzy. Ukryta w cieniu cylindra, pogrążona w cieniu, przekornie stanowi najciemniejszy punkt kompozycji. Kontrastuje z nią biały elegancki fular, niedbale owijający szyję Borowieckiego, jednak spod bieli wydobywa się plama czerwieni, stanowiąca jedyny akcent barwny kompozycji, symbolizująca krew robotników.
Po zaznajomieniu się z tyloma przykładami plastycznego, odważnego myślenia o plakacie tym wyraźniej widać odejście od podobnego myślenia w plakatach do najnowszych filmów reżysera, powstałych po przełomie 1989 roku. Prezentują one już dużo bardziej skonwencjonalizowany i zachowawczy język.
Jednak za pośrednictwem wcześniejszych, stanowiących większość na wystawie plakatów pochodzących z lat 50., 60., 70., a nawet 80., widz był zaskakiwany, zaznajamiany z problematyką filmu i jego wymową, ale także – oswajany z formami aktualnej sztuki, która przenikała do życia codziennego i współtworzyła jego charakterystyczną i wciąż atrakcyjną dla nas ikonosferę.
Marta Skłodowska
—
Fenomenowi filmu „Ziemia obiecana” jest również poświęcona towarzysząca ekspozycji broszura zawierająca m.in. wypowiedzi Andrzeja Wajdy, Wojciecha Pszoniaka i Daniela Olbrychskiego z ich wizyt w Muzeum Kinematografii w ostatnich miesiącach.
Kuratorzy wystawy: Krystyna Zamysłowska, Piotr Kulesza. Projekt został zrealizowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej i Muzeum Kinematografii w Łodzi.
Partnerzy: PKO Bank Polski, Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna.
Patronat medialny: TVP Kultura.