POWRÓT WILCZYCY
Trudno byłoby wymienić – o opisywaniu nie wspominając – wszystkie sceny nakręcone w pałacowych wnętrzach bez opowiadania treści filmu. Trzeba zatem poprzestać na miejscach najistotniejszych i kluczowych dla rozwoju akcji.
Ważną rolę odgrywa gabinet, będący w położonym w okolicach Krakowa pałacyku państwa Ziębalskich (Marzena Trybała i Leon Niemczyk) czymś pośrednim między gabinetem a biblioteką. Tam właśnie schowano wydobytą z grobu w burzową noc czaszkę tytułowej wilczycy (niegdysiejszej właścicielki – hrabiny Julii), co dało początek serii tragicznych zdarzeń.
W wielu scenach pojawia się klatka schodowa, jednak nie tylko dla urody boazerii, gobelinów czy malowideł zdobiących sufit. Ważniejsze są odgłosy ciężkich kroków niewidocznego dla nas wilkołaka i skrzypienie schodów, co ma potęgować nastrój grozy.
Buduar, to była sypialnia hrabiny Julii, nieużywana od czasu jej śmierci. Zgodnie z życzeniem Stefanii Ziębalskiej ulokowano tam jej kuzyna Kamila Orzelskiego (Jerzy Zelnik) i jego żonę Krystynę (Grażyna Trela) spędzających w majątku Ziębalskich miodowy miesiąc.
Warto zwrócić uwagę na pewien charakterystyczny szczegół. We wszystkich filmach realizowanych we wnętrzach pałacu Karola i Anny Scheiblerów miejscem akcji są reprezentacyjne pokoje na parterze. Nawet jeśli ktokolwiek wchodzi po schodach i tak nie trafia do żadnego z pokoi na piętrze. Tym razem kilka scen nakręcono także w jednym z pomieszczeń na piętrze.
Reżyseria: Marek Piestrak
Scenariusz: Wojciech Jędrkiewicz, Wojciech Niżyński, Jerzy Siewierski
Zdjęcia: Janusz Pawłowski
Scenografia: Andrzej Rafał Waltenberger
Dekoracja wnętrz: Albina Barańska, Andrzej Brylski
Produkcja: Zespół Filmowy Oko, Polska, 1990
barwny, 90’