W kręgu neoawangardy – Warsztat Formy Filmowej
20 grudnia – spotkanie promujące wydaną przez Muzeum książkę „W kręgu neoawangardy – Warsztat Formy Filmowej”: Józef Robakowski, Janusz Połom, Lech Lechowicz, Tomasz Załuski i Alicja Cichowicz.O znaczeniu i pozycji, jaką miał Warsztat Formy Filmowej nie trzeba nikogo przekonywać: to śmiałe projekty, międzynarodowe pokazy i ważny, w wielu aspektach prekursorski głos w polskiej sztuce współczesnej. Książka i towarzyszące jej spotkanie poświęcone Warsztatowi Formy Filmowej to okazja, by jeszcze raz przypomnieć o miejscu jakie Warsztatowcy zajmowali i zajmują na mapie neoawangardy.
– Braliśmy udział w największych wystawach światowych jako grupa – wspominał Józef Robakowski, który podkreślał istotę warsztatowej teorio-praktyki, czyli próbie wcielania koncepcji estetycznych w praktykę, nadawanie im konkretnych, filmowych kształtów. Za siłę, która napędzała Warsztatowców uznać można ciekawość świata i otwarcie na człowieka. – To było coś bardzo ważnego – mówił Robakowski. – Wejście w realność, w życie społeczne. To były problemy, które nie interesowały klasycznych filmowców. Nasze wyjście na ulice Łodzi to było coś bardzo ważnego. Łódź to miasto fenomenalne do sfilmowania.
Warsztat często był porównywany z formacjami, które istniały w tym czasie na Zachodzie czy w USA, ale jak podkreślał Lech Lechowicz, WFF w żadnej mierze nie było wtórne i w przeciwieństwie do innych tego typu grup, działało w bliskim kontakcie z lokalnym środowiskiem artystycznym. Bardzo ważne dla Warsztatowców były rodzime wpływy i autorytety: począwszy od fascynacji awangardowych – Władysławem Strzemińskim, Katarzyną Kobro, Witkacym, aż po kontakty z wybitnymi osobistościami, jak chociażby Bolesław Lewicki czy Karol Irzykowski. To oni inspirowali młodych twórców, skłaniali do poszukiwań poza „bezpiecznym” i dobrze znanym obszarem twórczości filmowej.
Tomasz Załuski wyliczając ważne aspekty działania grupy wskazał także na napięcia pomiędzy jej członkami, na rywalizację, która była napędem twórczych działań, bo Warsztat to „wspólnota, ale i indywidualność”. – To była fantastyczna grupa towarzyska. Mieliśmy specyficzny, własny język – wspominał z kolei Janusz Połon, który dzięki WFF czuł się w łódzkiej Szkole Filmowej bardziej swojsko. – Najważniejsza rzecz jakiej się wówczas nauczyłem to była swoboda myślenia.
Ta swoboda była związana także, jak mówiła współredagująca książkę Alicja Cichowicz, z próbą wytrącenia ludzi ze schematów widzenia rzeczywistości. Widzowie zgromadzeni na sali mogli doświadczyć owego „wytrącenia” oglądając realizacje WFF na dużym ekranie.
***
Książka „W kręgu neoawangardy – Warsztat Formy Filmowej” / „In the Neo-avant-garde Circle – the Workshop of the Film Form” pod redakcją Marzeny Bomanowskiej i Alicji Cichowicz jest dwujęzyczną, polsko-angielską publikacją poświęconą twórczości neoawangardowej grupy artystycznej, działającej w Łodzi jako koło naukowe przy Szkole Filmowej w latach 1970 – 1977. To formacja, która wywarła decydujący wpływ na polską sztukę lat 70. i kolejnych dekad XX w., pionierska w kontekście konceptualnych praktyk artystycznych i sztuki analitycznej; znana ze stosowania charakterystycznych dla neoawangardy strategii burzenia skostniałych konwencji, przekraczania tradycyjnych granic wszelkich dziedzin twórczości wizualnej.
Do współpracy przy tworzeniu wydawnictwa zaprosiliśmy znanych i cenionych teoretyków filmu oraz historyków i krytyków sztuki, a zarazem wykładowców uczelni wyższych: profesora Ryszarda Kluszczyńskiego, Lecha Lechowicza, dr Bożenę Stokłosę, dr Tomasza Załuskiego. Autorami tekstów wspomnieniowych są byli członkowie Warsztatu: Józef Robakowski i Janusz Połom, a także sympatyk grupy Zbigniew Wichłacz, a wywiadów dotyczących współpracy z WFF udzielają: Andrzej Barański, Marek Koterski, Grzegorz Królikiewicz, Ryszard Lenczewski i Zbigniew Rybczyński – nagrodzony Oscarem za „Tango” zrealizowane w Łodzi. Przedmowę do książki napisała historyczka sztuki i kuratorka Anda Rottenberg.
Warsztatowcy odrzucili postawę estetyczną na rzecz poznawczej, intelektualnej, zwracali uwagę na funkcję i strukturę dzieła, proces tworzenia oraz jego wymiar komunikacyjny. Cenili eksperyment, podejmowali badania praktyczne i teoretyczne. Prezentowali postawę konceptualno-analityczną, lecz przyznawali się także do związków z dadaizmem Stefana i Franciszki Themersonów (stąd obecny w ich twórczości duch ironii, przekory, prowokacji) i konstruktywizmem Władysława Strzemińskiego i Katarzyny Kobro. Wbrew nazwie, działalność grupy obejmowała niemal wszystkie dziedziny sztuki, także w przestrzeni publicznej. Artyści Warsztatu tworzyli i analizowali: filmy eksperymentalne, fotografie, i – jako pierwsi w Polsce – prace wideo. Byli także autorami obiektów, instalacji, performansów, akcji happeningowych z udziałem publiczności, dzieł multimedialnych będących połączeniem filmu z różnymi rodzajami sztuk plastycznych.
W kręgu polskiej neoawangardy Warsztat Formy Filmowej odegrał rolę nie do przecenienia. Jak mało która formacja artystyczna osiągnął znaczące sukcesy; był zapraszany na festiwale i przeglądy sztuki awangardowej w całej Europie, a także na XII Biennale Sztuki w São Paulo w Brazylii.
W publikacji, obok tekstu historyczno-analitycznego dotyczącego działalności grupy, znajdują się opracowania problemowo-analityczne, rozpatrujące twórczość WFF w wybranych kontekstach (np. wskazujące różnice poszczególnych członków formacji w podejściu do mediów, jakimi się zajmowali czy rolę fotografii w ich realizacjach). W książce znalazł się też esej o recepcji twórczości Warsztatu Formy Filmowej.
Publikacja jest bogato ilustrowana – znaczna część materiału ilustracyjnego pochodzi ze zbiorów Galerii Wymiany prof. Józefa Robakowskiego. Prezentujemy reprodukcje prac Warsztatowców: kadrów filmów eksperymentalnych i wideo, prac fotograficznych, obiektów oraz instalacji, a także dokumentację działań, akcji i performansów. Uzupełnieniem wydawnictwa jest płyta DVD zawierająca dziesięć, kluczowych w twórczości formacji, filmów eksperymentalnych.
Książka jest pomyślana jako pozycja popularnonaukowa. W zamierzeniu wydawców powinna stać się znakomitą pomocą dydaktyczną dla studentów wielu humanistycznych kierunków wyższych uczelni. Poza uczniami szkół artystycznych: filmowych i Akademii Sztuk Pięknych, powinni po nią sięgać młodzi kulturoznawcy, socjologowie sztuki, antropolodzy kultury, etc. Mamy nadzieję, że pozycja ta będzie także interesująca dla wszystkich miłośników sztuki współczesnej, szczególnie tych, którzy chcieliby poznać kulisy narodzin polskiej neoawangardy.
Książka została wydana w Roku Awangardy – w stulecie Awangardy w Polsce.
Publikacja została dofinansowana przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, partnerami wydawcy – Muzeum Kinematografii w Łodzi – są: PWSFTviT w Łodzi, Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna, firmy ALFAS i EIZO.