Spotkanie z Marianem Marzyńskim
W środę, 7 marca odbyło się pierwsze spotkanie w ramach Prologów 28. Festiwalu Mediów Człowiek w Zagrożeniu. Naszym gościem był Marian Marzyński, reżyser filmów dokumentalnych i ocalały z getta.
– Ci, którzy powinni być tu na tej rocznicy… ich po prostu nie ma. Wyjeżdżali albo ludzie starsi albo bardzo młodzi. Mało było takich, jak ja – mówił Marian Marzyński o ludziach, których spotkał w Danii w 1969 roku i którzy stali się bohaterami jego filmów dokumentalnych. – Ja byłem pomostem. Miałem 32 lata z czego 12 lat przepracowałem w radiu i telewizji. Byłem ukształtowany
Marzyński nie mówi o swoim wyjeździe jako o wygnaniu. Był u szczytu kariery, jego programy oglądały miliony Polaków i chociaż nie był w partii, władza doceniała to, co robił. Pytany przed prowadzącego spotkanie – Mikołaja Mirowskiego o scenariusze alternatywne, o to, co by było, gdyby nie Marzec i o potencjalne wejście w fabuły filmowe, Marzyński stwierdził: – Fabuły jakoś zawsze mnie odpychały. Nawet najgorzej zrealizowany dokument ma alibi – prawdziwą historię, którą opowiada. Fabuła zawsze kojarzyła mi się z jakimś kompromisem.
***
W 1969 roku Marzyński wyjechał z Polski, a wkrótce po przyjeździe do Danii zrealizował film „Skibet” opowiadający o emigracji polskich Żydów. W 1971 roku nakręcił „Hatikvah”. Po 40 latach zmontował oba obrazy w jeden, niespełna godzinny film, który wyświetlimy w kinie Kinematograf.
Spotkaniu będzie towarzyszyć promocja autobiograficznego albumu „Kino-ja. Życie w kadrach filmowych” oraz specjalna filmowa niespodzianka.
Wstęp wolny
Pokaz odbywa się w ramach Prologów 28. Festiwalu Mediów Człowiek w Zagrożeniu, który odbędzie się w listopadzie 2018 r.